No więc są owoce naszej pracy :) 








A tu parę zdjęć:

Wielka Premiera

Wczoraj mieliśmy premierę naszego projektu razem z drugą grupą projektową pani Marty. Chociaż przedstawienie trwało 8 minut to od rana ustawialiśmy stoliki, nakładaliśmy ciasto po to by o godzinie jedenastej móc przywitać gości. Na widowni zasiedli m.in. nasi rodzice, którzy byli bardzo z nas zadowoleni. Przedstawienie wyszło bardzo dobrze. Więc kiedy słyszeliśmy brawa każdy z uśmiechem opowiadał co przyniósł mu ten projekt. Teraz z perspektywy czasu jestem zadowolona z mojej grupy, ale wczoraj czułam ogromny stres, zresztą nie tylko ja. Teraz tylko zostało oglądanie zdjęć, nagrania z występu (, które udostępnię w najbliższym czasie).

nasz plakat

Zostało niewiele czasu do premiery naszego projektu, a my nadal w rozsypce... Jednak udało nam się już rozwiesić po całej szkole plakaty promujące projekt. Plakat został wykonany w darmowym programie glogster.com,program pozwala na kreowanie własnego plakatu,oraz pozwala na zobaczenie go w elektronicznej wersji:

jeszcze 10 dni

Dziś mieliśmy próbę z panią Martą. Ogólnie wszystko wyszło ok. Rozdaliśmy już większość zaproszeń na projekt, a gotowe stroje i rekwizyty mają już ostateczne poprawki. Zostało tylko parę dni na próbę, więc musimy się sprężyć. Wszyscy jednak jesteśmy dobrej myśli, bo dziś na próbie widać było efekty długo miesięcznej pracy. Trzymajcie za nas kciuki !

Czas ucieka...

Dziś odbyła się kolejna próba. W niepełnym składzie, ale każdy czuje już presje czasu więc postanowiliśmy przećwiczyć kwestie nawet bez księcia. Planujemy już także formę plakatów i zaproszeń, bo czas ucieka... Przypominam, że wystawienie naszej sztuki, a także koniec projektu jest 20 czerwca więc za 2 tygodnie. Trzymajcie kciuki!

Kartonowo...

Na ostatnim naszym spotkaniu nie odbyła się żadna próba. Poczuliśmy się kartonowo... A dlaczego? Zdołaliśmy przygotować scenografię, czyli domek i zamek z kartonu, na razie bez dachu, ale ważne, że ściany już stoją

Jakiś czas temu Lucyna wykonała auto, także z tektury:

Próby, próby i jeszcze raz próby

Próby trwają, a do końca zostało niewiele czasu. Na ostatnim spotkaniu odbyła się próba. Niestety nie udało nam się wejść na aulę, ale z taką ekipą nawet w salce korekcyjnej próba była świetna. Nie potrafimy się doczekać terminu przedstawienia, chcemy już zaprezentować nasze przedstawienie...

kolejny krok

Dziś była pierwsza próba bez naszej koordynator no i w sumie oprócz tego, że wszyscy się cały czas śmialiśmy to wszystko poszło ok. Udało się nam zrobić gazetkę projektową, o której wcześniej pisałam. Musimy jeszcze ustalić u kogo zrobimy zamek jako scenografie i zaproszenia. Dlaczego będziemy robić już zaproszenia? Znamy już datę prezentacji. Odbędzie się ona 20 czerwca, dlatego na ta datę wszystko musi być na gotowo. Wracając do dzisiejszej próby to zdjęć nie mamy żadnych, każdy był bowiem zajęty jak najlepiej odgrywaniem swojej roli. Ale mam zdjęcie gazetki:

 

Pierwszy raz na scenie.

Jak wspominałam dziś stanęliśmy po raz pierwszy na deskach sceny. Wyobrażałam sobie, że będzie gorzej, ale poradziliśmy sobie świetnie. Niestety przez złośliwość rzeczy martwych nie mogliśmy wykorzystać do tej próby muzyki. Wykorzystaliśmy za to gadżety, które trzeba było jakoś donieść. Nie było to problemem w przypadku pizzy czy lakieru do paznokci, jednak doniesienie auta było większym wyczynem. 

Oprócz próby dowiedzieliśmy się o dodatkowym zadaniu. Musimy nagrać swoje kwestie na stronie voxopop.com Gdy już wszystko będzie gotowe pokaże wam jak to wygląda, albo raczej jak to można usłyszeć.  

Pierwsza próba, gazetka

Jutro(czyli 23 kwietnia) zrobimy pierwszą próbę. Będzie to jedna z dwóch, na których obecna będzie p.Marta. Dziś każdy przypomina sobie tekst i boi się jak to wyjdzie. Po raz pierwszy staniemy na scenie.
Ja wiem jednak, że nie będzie tak źle w końcu każdy z nas ma w sobie trochę z aktora. Najbardziej obawiam się tego, że nie zdążymy, ale wszystko jest pod kontrolą...

Oprócz tego w szkole pojawił się pomysł, aby na paru gazetkach(które nie przykuwają jak na razie wzroku) każda grupa projektowa zrobiła coś o swoim projekcie. Jutro zamierzamy się do tego zabrać, wizji na razie nie mamy, a więc zobaczymy jak to wyjdzie. Jak już będą efekty to na pewno zamieszczę zdjęcie. 

Gadżety

Mamy już niektóre, mniejsze gadżety. Łukasz zrobił lakier, Kamil różczkę, a ja pudełko po pizzy. Większe rekwizyty są w trakcie produkcji, ale ja już dodaje zdjęcia gotowych rekwizytów.

"Przebieranki"

Na spotkaniu u Lucyny urządziliśmy małe przebieranki... Każdy wcielił się w swoją postać i uśmiechał do obiektywu. Wyszły z tego fajne zdjęcia, które wykorzystamy na plakacie promującym.

Siostry

Narrator

Narrator

Macocha

Wróżka

Kopciuszek

Goniec

Książe

O Scenariuszu

Pewnie o tym już wspomniałam, ale to nic przypomnę jeszcze raz. Mamy już scenariusz niemiecki, no ale, że ja mówię, mówię, a wy nic z tego nie widzicie w podstronie na górze przeczytać można obie wersje. Zachęcam do lektury...

Gadać już umiemy, czyli co wydarzyło się na ostatnim spotkaniu

Gadać już umiemy, czyli role znamy( no prawie...), więc na scenie nie będziemy cicho. Teraz pora na no kostiumy i charakteryzacje. Na naszym kolejnym spotkaniu, który o ile mi wiadomo odbędzie się u Lucyny zabawimy się w fotografa, bo będziemy robić zdjęcia nie tyle sobie co naszym postaciom. Będzie więc ciekawie.

Uczymy się...

Scenariusz już jest napisany teraz zostaje nauka co nie jest łatwe z powodu jednego, małego utrudnienia - języka. Mamy jednak projekt w języku niemieckim, a to do czegoś zobowiązuje.  Damy radę. Na pewno, innej opcji nie ma. W między czasie zajmujemy się tez muzyką, za którą odpowiedzialny jest Błażej, ale nie wyklucza to opcji pomocy od reszty grupy. 

Spotkanie z koordynatorem

Nasze piątkowe spotkanie z koordynatorem nie przebiegło do końca według planu... W założeniu mieliśmy się pochwalić efektami dźwiękowymi i przeczytać scenariusz po niemiecku, ale nie wszystko wyszło tak jak się spodziewaliśmy przez problemy techniczne. Spotkanie odbyło się, ale w luźnej atmosferze a jego dalsza część odbędzie się w najbliższy poniedziałek. Mam nadzieję, że tym razem wszystko odbędzie się bez niespodzianek. Wiemy już natomiast, że po feriach wymagane od nas będzie znanie roli. Powoli rozglądamy się też za strojami i przygotowujemy rekwizyty. 

            

                                                                                                                             grafika: źródło własne

Muzycznieeee...

 Następne spotkanie odbyło się "u naszego technicznego", czyli Błażeja. Nie było to spotkanie dość pracowite, ale każdy z nas miał wenę i powstał niemiecki refren, który zaśpiewa nasz królewicz. Mamy zdjęcia i postaramy się je mieć teraz regularnie, po każdym spotkaniu. W piątek będzie spotkanie z panią Martą, więc wtedy dodam już poprawny językowo scenariusz

                                                                                                                    grafika: źródło własne

Jesteśmy "po niemiecku"

Na ostatnim spotkaniu, który tak jak zapowiedzieliśmy odbył się 4 stycznia, zdołaliśmy wspólnymi siłami poprawić przetłumaczone przez nas wcześniej teksty. Całemu spotkaniu towarzyszyła burza mózgów... a oto zobrazowanie naszego spotkania:

Łukasz przy pracy nad swoją rolą :)

"a to jak ma być???",czyli rozmyślania Błażeja.